gru 23 2004

-107-


Komentarze: 8

Ah! niegodzi się nieumieścić świątecznej noty.

To impreza nie dla mnie. Nie moge zmienić lokalu. Więc jest lipa.

1. Nie zgodziłam sie jak zwykle na prawdziwe drzewko,a sztuczności z założenia nie lubie. Wnioski nasuwają się same. Jest lipa.
2. Nie będe jeść też zwierzątka które przed śmiercią trzymane było w 5 litrach wody z 15 sobie podobnymi. Soi pierniczać nie będę. No to lipa.
3. Prezentów nie daje. "Coś PRAKTYCZNEGO, coś niedorogiego, coś symbolicznego" czyli znów mamie tacki albo fartuszek do kuchni a tatcie kombinerki lub śrubki. Równoznaczne z kupieniem mi podręcznika do fizyki i oczekiwianiem że będę wniebowzięta. Oj lipa..
4. On wyjedża do Radomia. Wraca na sylwestra którego najwyraźniej nie spędzimy razem. Nie kochanie, nie jestem zła. Nie, NIE JESTEM !!!
5. Wbrew pozorom wiem ze święta to coś więcej niż żarcie, telewizor i prezenty. Nie moge tylko tego zauważyć obserwując ludzi w okół...

Chciałabym jednak życzyć żeby wasze święta minęły w troche bardziej rodzinnej atmosferze, by spadł śnieg i żebyście mieli czas w te kilka wolnych dni popatrzeć w niebo.  Trzymcie sie.

sic! : :
24 grudnia 2004, 12:52
Ja również Ci Słonko życzę, by te święta, mimo całej monotonii i rutyny, były wyjątkowe =) =* Happy Christmas =)
wiwisekcja
24 grudnia 2004, 11:34
a ja święta lubię...za wszystkie pozytywy...i nie jem karpia...a prezentem staram się ucieszyć innych...trzymaj się :)
sic! -> sachmet, heart, G.
24 grudnia 2004, 09:48
Dziękuję :*
G.
23 grudnia 2004, 18:30
Ja najbardziej lubię kolędy (choć śpiewam je nie do kogoś, tylko dla przyjemności), zupś grzybowa babci i choinkś, bo tak ładnie i kojąco świeci w drugim pokoju.. [ czyli 1 życzenia z kolei u mnie są dla mnie :P A dla Ciebie? A dla Ciebie kochanie Ty moje, aby te 5 punktów szybko zmieniły sens i abyś mogła zobaczyć swą uśmiechniętą twarz w lustrze. Muuuuuuuua ! :* :) ]
heart
23 grudnia 2004, 18:24
Ja już złożyłam Ci życzonka, więc tylko prześle Cieplutkie buziaczki i uściski :*
23 grudnia 2004, 18:11
:*
23 grudnia 2004, 13:02
W tym roku zdecydowanie bendzie bardziej rodzinnie niż rok temu. Wesołych Świont Tobie życze :) A raz miałam karpia w wannie to go chlebem karmiłam :) Niezapomniane przezycie :)
23 grudnia 2004, 12:19
U mnie święta nigdy nie przebiegają w rozdzinnej atmosferze więc Cię rozumiem:( Pozdrawiam:*

Dodaj komentarz