lut 22 2004

-14-


Komentarze: 6

Nadzwyczajnie chce mi sie żyć. Tak po prostu... Mam tak mało czasu, że nie moge patrzeć do przodu i dostrzegać tą mase problemów która sie tam czai..Więc ich nie widzę. I nie czuje.
Pogubiłam wszystkie żyletki. Nie brakuje mi ich...
Ta cała nienawiść którą w sobie nosze, ten niepokój, wszystkie obawy, nadzieje i schizy sprawiają że jestem ciekawa jutra..
Więc żyję.

sic! : :
p_n
23 lutego 2004, 19:50
och, jakos tak optymistycznie sie zrobiło.. az chce sie zyc =] dobrze, ze zgubilas zyletki.. chcialabym, aby sie juz nigdy nie odnalazły =] pozdrawiam, buuzka :*
Magia i Miecz
22 lutego 2004, 22:47
fakt... najlepiej nie patrzeć na problemy... bo w końcu nas zgniotą...
22 lutego 2004, 21:41
zwykle patrząc w przyszłość dostrzegamy więcej problemów niż ich jest w rzeczywistości... nie widzisz ich...? może po prostu ich tam nie ma...
22 lutego 2004, 15:27
Cięszę się, że się cieszysz:-) Bo gdy Ty się cieszysz to ja się cieszę Twoim szczęściem i mam powód aby żyć:-) A tak w ogóle to się kochusiam:)
22 lutego 2004, 14:18
I dobrze..żyj dalej ... Czasami niepeność jutra, sprawia, że gdy ono nadejdzie...staje się jeszcze wspanialsze ;) Pozdrawiam
22 lutego 2004, 10:42
kolejny dobry powód by żyć...dobry jak każdy inny, lecz w obliczu śmierci nie ma wystarczających argumentów, choć kto wie, negocjace jeszcze nikomu nie zaszkodziły, a pomogły wielu :] pozdrowiam i zycze żcycia ________www.loris.prv.pl_____________

Dodaj komentarz