lut 23 2004

-15-


Komentarze: 8

Wciąż sypie...

To miała byś najzimniejsza z zim. Obawiałam się tego. Zaczęła się tak samo szaro jak i cały ten rok.

Okazała się najbarwniejszą z zim jakie pamiętam. Nie chcę żeby się skończyła. Chcę by jeszcze chwilkę potrwała. By utrzymała mnie w tej świeżości nowych uczuć i doznań jeszcze chwile. By trwała we mnie ...

Nie kocham... ale dzięki niemu jestem napełniona jakąś niespotykaną wiarą w siebie...
I znów mam u kogoś dług wdzięczoności ...


sic! : :
G.
26 lutego 2004, 19:19
Ja też widzę nowy szablon, ale gdzie nowa notka..? :((
25 lutego 2004, 20:59
Nowy szablonik widze... :-))
24 lutego 2004, 18:11
Ta zima sprawiła,że zdałam sobie sprawę z tego, że moje życie jest Moje...wiem, że to głupie..ale wcześniej dawałam Nim rządzić innym. Ta zima przynisła mi ból...Ale przyniosłą też nawoą nadzieję...Nową osobę do mego życia, która obudziła we mnie coś, czego już dawno nie czułam .... Nie chcę by się skończyła, chcę tak jak i ty by jescze trochę pobyła...Boję się, ze gdy odejdzie, odejdzie To na co tak długo czekałałam...
24 lutego 2004, 17:28
dla mnie ten rok jest na zmiane ciepły i zimny... ale chyba jednak bardziej ciepły... przeciez jestem kochana i sama kocham.
merkucjo
24 lutego 2004, 17:18
ta, jest jedną z gorszych, jak dla mnie, a chyba nawet najgorsza.. a co ja się tu będę produkować; kiedyś, w jednej z nielicznych chwil, zwanych (---) (tego się nie da zapisać, ni wyjaśnić, trzeba w nich po prostu być; fonetycznie Dabu) POJĄŁEM (tutaj też trzeba wiedzieć, o co chodzi :)). Coś co dało mi nadzieję. No i czekam na wiosnę, lato. Może się doczekam, może nie.
merkucjo
24 lutego 2004, 17:18
ta, jest jedną z gorszych, jak dla mnie, a chyba nawet najgorsza.. a co ja się tu będę produkować; kiedyś, w jednej z nielicznych chwil, zwanych (---) (tego się nie da zapisać, ni wyjaśnić, trzeba w nich po prostu być; fonetycznie Dabu) POJĄŁEM (tutaj też trzeba wiedzieć, o co chodzi :)). Coś co dało mi nadzieję. No i czekam na wiosnę, lato. Może się doczekam, może nie.
G.
24 lutego 2004, 14:07
A ja zimy tej nie lubię.. Nie z powodu puchu i tych spraw... Ja w czasie tej zimy bałam się i tłumiłam w sobie strach.. I nie udało mi się to.. to nie jest moja najlepsza zima... :(
23 lutego 2004, 21:58
a ja już myślałam że to koniec tej zimy... a jednak, dziś znów spadł śnieg... chciąłaś żeby trwała...? nie wiem, może przydałoby się ocoeplenie... w swerze uczuć... zimą chowamy uczucia, to wiosna jest nazywana porą zakochanych... piszesz że nie kochasz... wszystko ma swój czas... miłość też... :)

Dodaj komentarz