cze 18 2004

-60-


Komentarze: 13

Setki, tysiące myśli.
Strach przed swoją własną zmianą i myśl czy nieustanne, mentalne stanie w miejscu czegoś mi nie odbierze.
Ciekawość, chęć nastychmiastowego znalezienia się w nowej sytuacaji a zarazem obawa przed nią.
Naładowanie energią płynącą ze zbliżającymi sie wakacjami i żal związany z nadchodzącym końcem.

Gdybym mogła cofnąć czas i pozmieniac niektóre wydarzenia z przeszłości, jestem prawie pewna, że stałam bym dziś na tym samym rozdrożu, mając przy sobie tych samych przyjaciół, widząc naprzeciw tych samych wrogów.

sic! : :
21 czerwca 2004, 17:25
Taaa... zajme sie kim innym ;P
G.
21 czerwca 2004, 17:07
ALE GO NIE PRZEJMUJESZ!
21 czerwca 2004, 15:10
Oj misiu... poznam Cie z nim ;P (O ile wcześniej sie nie pozabijamy)
G.
21 czerwca 2004, 13:04
Pozostawię to BEZ KOMENTARZA, ale wiedz, że zadałaś mojemu sercu kolejną, prawie śmiertelną, ranę.
21 czerwca 2004, 12:49
Olusiu, z TRAMPOSZKAMI bo Baniowskiego też przejmuje :P
21 czerwca 2004, 12:10
Zapomniałaś dopisać do notki : z Trampkiem u boku... Twierdzę, że nie należy niczego załować z przeszłości i nie warto chcieć ją zmieniać.
20 czerwca 2004, 16:58
Pipo stara, to jak już oglądniesz to zgłoś sie do mnie z recenzencją.
19 czerwca 2004, 21:33
nie wiem czy warto bo dopiero w srode ide
19 czerwca 2004, 20:50
Ja już sie zgubiłam... liczę dni do końca i nie wiem czy się cieszyć czy raczej płakać...
18 czerwca 2004, 21:57
Jak dla mnie zrobiłas wszystko co mogłaś bym Cie nigdy nie zapomniała.
G.
18 czerwca 2004, 21:55
Ja też nic bym nie zmieniła, ale mam dziwne uczucie, że zrobiłam za mało, by ludzie miło mnie wspominali i że nie nadrobię już czasu, który mogłam z nimi spędzić, a tak ich wszystkich będzie mi brak..
18 czerwca 2004, 21:52
Nie, a warto?
18 czerwca 2004, 21:45
oglądałaś już Efekt Motyla?

Dodaj komentarz