lip 26 2004

-70-


Komentarze: 6
Wybyłam i wróciłam.
Nie umiem teraz ubrać wszystkiego w słowa, za dużo emocji, myśli, wrażeń pulsuje w mojej głowie.  W tym samym miejscy o tym samym czasie znaleźli się ludzie, którzy dzięki swej różnorodności i nieowtarzalności utworzili barwną mozaike osobowości.
Były chwile wesołe, były smutne. Poznałam tych o których pamięć chciałabym zawsze nosić w sercu i kogoś kogo chciałabym szybko zapomnieć. Usłaszałam słowa , które prowokowały do łez - zarówno tych dobrych jak i złych.
 
Zawsze jednak przeważało
to lepsze
Ci wspanialsi
te prawdziwe
 
te chwile niezapomniane
 
Daje sobie kilka... góra kilkanascie dni by spojrzeć na to z pełnym entuzjazmem. Póki co rozpacz ostatnich godzin przytłacza.
sic! : :
wiwisekcja
31 lipca 2004, 19:50
rozpacz ostatnich godzin?..zwykła rozpacz rozstania czy.....?.....
27 lipca 2004, 11:23
widzę, że jesteśmy w podobnej sytuacji. a to nie jest dobra sytuacja ;(
27 lipca 2004, 00:59
Wspomnienia...nawet te niezbyt przyjemne...wywołuja emocje.Smutek,radość.Jednak nigdy nie pozostają obojętne.Układaja sie wygodnie na \"planecie ludzkiej pamięci\"i bardzo im tam dobrze.Niistotne które...zamieszkują tam na długo...często na zawsze...Pzdr. Ps.Bardzo bardzo interesujacy blog.
26 lipca 2004, 23:35
ja zawsze pamietam te dobre chwile,nie wiem czy przez to nie staje sie naiwna.trzymaj sie cieplo i usmiechaj sie z mysla o tym wyjezdzie :*
G.
26 lipca 2004, 22:37
Jakoś tak smutniej, że to już przeszłość, bo to jeszcze za świeże.. Ale w końcu będą to wspomnienia rodem z zeszłego roku; teraz tylko nadzieja, by i ludzie nie stali się \'zeszłoroczni\'..
26 lipca 2004, 22:21
ciesze sie ze milo spedzilas czas... i witaj w domu :)

Dodaj komentarz