Komentarze: 5
Zrezygnowałam z "pierwszego" by spróbować z "drugim". Nie udało się. Pozwolił mi wrócić. Nie powiem, było dobrze, dużo mi dawał. Ale po prostu to nie to. Znów go zostawiłam. Spróbowałam jeszcze z kimś innym. " Trzeci " miał być na dłużej. Nie był. Tak naprawde tylko na "drugim" mi zależało.
Tak mocno.
Tak dłużej.
Tak stale.
Ale nie będziemy razem.
Po prostu. Już nie bedę walczyć. Sama zdobyłam, sama miałam, i chyba sama oddałam.
Po raz kolejny zapieram sie ze chce być sama. Nie wyobrazam sobie być od kogoś zależna...
Tak jest mi dobrze...
Myślałam ze nie będe miała odwagi dodać tej notki.
Dodałam.