Komentarze: 3
Moja wiara sie budzi.
Taka zdrowa. Nie maniakalna czy obsesyjna, nie zbyt pobłażliwa.
"Zwyczajna", naturalna... śmiem nawet powiedzieć, że mająca zadatki na prawdziwą.
Powoli zaczynam wierzyć, że wszystko jest sterowane Odgrónie.
I chyba zrozumiałam potrzebe istnienia dobra i zła.
Tak, wierze w Boga. Zawsze wierzyłam.
Wierze w Jego istnienie. Nie wiem tylko czy wierze w Niego samego.