Archiwum 11 lipca 2004


lip 11 2004 -69-
Komentarze: 5

Nie popieram, nie uznaje i nie wierzę w bunt dla samego buntu czy bunt dla zasady. Wg mnie to po prostu agresja. Wierzę, że istota buntu jest głęboka, bo zmusza do myślenia, do powzięcia jakiś działań, do zmian a wręcz przewrotów, chociażby (albo przedewszystkim) tym mentalnych.
I puenta:  nie potrafie powiedzieć przeciw czemu wszczynam swój bunt. Wiem, czego nienawidze, jacy ludzie mnie drażnią, co jest spieprzone w całym systemie... znam te uczucia na wylot. Ale nie potrafie tego wszystkiego ubrać w słowa....

Zostawiam narazie bloga. Przyamniej na najbliższe tygodnie. Poszukam wiatru w polu, pocałuje noc w najwyszą z gwiazd, pobędę chwilę sobą ... :)

Trzymajcie sie ciepło.

sic! : :