Komentarze: 7
Przyziemnie.
Zamiast spędzić ostatnie dwa dni wakacji w czyiś coraz bardziej mi odelgłych ramionach lub/i w towarzystwie osóbek z którymi już niedługo będzie mi dane zdziesiątkować kontakt, siedzę spuchnięta i uczulona w domku i unikam kontaktu z ludzikami. Jazz.
Życzę Wam zeby te ostatnie 30 pare godzin wakacji minęło szalenie i niezapomnianie. Naładujcie sie słońcem. Ciao.