Najnowsze wpisy, strona 18


cze 05 2004 -55-
Komentarze: 8

Myśli niespokojne.

Coraz częściej myśle o tym, że jak tylko uda mi sie zdobyć jakieś odpowiednie wykształcenie to wyjadę. Nie wiem gdzie. Nie po to zmienie otoczenie by uciec ale po to uciekne by zmienić otoczenie. I będę się włóczyć... Gdzieś, z kimś lub z bez. Usilnie wpatrując sie w oczy przypadkowych rozmówców wyczytam co noszą w sercach ludzie na całym swiecie. A w końcu zmęczona tą wędrówką, w chwili największej bezsilności i rozżalenia znajdę swój malutki kawałek świata gdzie już pozostane. A do "domu" wracać będę tylko na Boże Narodzenia, gdzie nikt już nie będzie śmiał podnieść na mnie głosu.

Myśli poplątane.

sic! : :
cze 02 2004 -54-
Komentarze: 5

Powietrze... gęste jak cholera. Duszące. Coś w nim wisi a ja wciąż nie mogę dociec co to takiego. Może jakaś część mojego „ja” zaczęła swój powolny rozkład zanieczyszczając przy tym atmosferę?  Świeżości potrzebuje. Tej która wprowadzi w życie to przyjemne zamieszanie, ogrom emocji i wiarę... Świeżości która doda tchu.

sic! : :
maj 31 2004 -53-
Komentarze: 2

Zostaw mnie samą,

Nie żądam dużo

Po prostu nie być kontrolowaną

To wszystko czego chcę

Mówiłam to wcześniej

Będę o tym krzyczeć znowu...

 

Moja wyimaginowana walka o wolność jest żałosna. Sama nie wierze w to co robię. O czym ja mówię? Przecież ja nic nie robię. Skoro „sny rodzą rzeczywistość” to czemu to co mnie otacza nie jest wymarzone?  

 

Koszmar też jest snem.

 

A bez Ciebie będzie tak samo jak z Tobą.  
Może tylko odrobinę inaczej.

Nawet nie zauważę.

sic! : :
maj 29 2004 -52-
Komentarze: 20

Nie dawaj mi rad o które nie proszę. Sama do wszystkiego dojde. Samodzielnie osiągne to na czym mi zależy nie licząc na nikogo. Nie chce twojej pomocy. Tylko siebie będę winić za porażki oraz niepowodzenia i tylko sobie gratulować zwycięstw. I u nikogo nie zaciągne długo wdzięczności. Bo to nic innego jak moralne zniewolenie.

sic! : :
maj 25 2004 -51-
Komentarze: 2

kimkolwiek i gdziekolwiek jesteś,

... zabierz mnie stąd,

 

bo boję się,

że ten strach w końcu sparaliżuje usta

a bezsilność ogarnie i zwiąże ręce.

sic! : :